![]() | |||||||||||||||
|
Dobrzyński Maciej Ochrzczony Kropicielem od wielkiej maczugi, Którą zwał Kropidełkiem... Żołnierz powstania Jasińskiego ze sławnej kowieńskiej brygady, która w 1794 roku wraz z pułkownikiem Niesiołowskim stanęła od razu po stronie insurekcji. Poznajemy go w całej okazałości przy pierwszym odezwaniu na dobrzyńskiej naradzie. Szlachcic prosty i w reakcjach bezpośredni:
Uczestnik zajazdu najpierw na soplicowską oborę, potem na soplicowskie trunki, powalony, jak inni, po libacji na zamku, pierwszy wykrzykuje hasło zdrady, wszelako już związany swoim własnym pasem. Później zakuty w dyby przez podwładnych Majora Płuta. W bitwie z Rosjanami walczy na lewym skrzydle wraz z Brzytewką. Ratuje życie Maćka Rózeczki zagrożone w pojedynku z Proporszczykiem. Traci przy tym broń i sam o włos unika śmierci, zaatakowany przez dwóch Moskali. To jedna z najmocniejszych scen w poemacie, kiedy Gerwazy, odwracając się na krzyk Chrzciciela, tnie Scyzorykiem między jego głowę a ręce Moskali.
Uratowany Chrzciciel chwyta przyciągnięte przez syna Saka półtorametrowe drzewo, którym kropi wokół, dokazując czynów, o których daremnie śpiewać, nikt by muzie nie uwierzył. W obawie przed represjami ucieka do Księstwa, skąd powraca jako wachmistrz w korpusie polskim.
| |||||||||||||||
|
| |||||||||||||||
Copyright © Prószyński i S-ka SA 1999. Wszystkie prawa zastrzeżone | |||||||||||||||