| |
Bohaterowie
Horeszko (Stolnik) h. Półkozic
Pierwszy pan w powiecie (urząd jego był honorowy), ostatni z wielkiego rodu, potomek senatorów i hetmanów. Zwolennik obozu reform w okresie Sejmu Czteroletniego, popierał Konstytucję 3 maja. Był przeciwnikiem konfederacji targowickiej. Zginął w lecie 1792 roku, zastrzelony przez Jacka Soplicę podczas oblężenia jego zamku przez Rosjan. W chwili śmierci, kreśląc krzyż w stronę, z której padł strzał, dał znak, że przebacza zabójcy. Opowieść Gerwazego i spowiedź Jacka przekazują nam dwa różne oblicza Stolnika. Dla sługi, który resztę życia poświęca zemście na Soplicach, był to nieodżałowany
[...] pan potężny, pobożny i prawy,
Który miał w domu krzesła, wstęgi i buławy,
Ojciec włościan, brat szlachty.
| |
(II, 339 341)
|
Jacek, nawet na łożu śmierci, po życiu pełnym pokuty za starą zbrodnię, mówi o przebiegłości Stolnika, chętnego do przyjmowania Soplicy, gdy potrzebował głosów na sejmiku, obojętnego jednak na jego miłość do Ewy, upokarzającego niedawnego przyjaciela rozmowami o jej zaręczynach.
Udawał, że mu nawet nie przyszło do głowy,
Żeby ja mógł się starać o związek takowy.
| |
(X, 540 541)
|
Mieczysław Kalenik Stolnik
Postać Stolnika była potrzebna, by dodać dramaturgii spowiedzi Jacka Soplicy. To najpiękniejszy monolog wypowiedziany przed śmiercią, jaki napisano w polskiej literaturze. Zaczyna się słowami: Nieboszczyk pan mój, Stolnik, pierwszy pan w powiecie.... Wtedy dowiadujemy się, co i dlaczego się wydarzyło.
Początkowo grałem bardzo serio, jednowymiarowo. Kiedy pan Andrzej powiedział: Bardzo dobrze, dziękuję, skończone, los zdarzył, że w trakcie przenoszenia kamera przewróciła się i kaseta z materiałem została prześwietlona. Wajda nie powiedział ani słowa, tylko zrobił się blady i odszedł. Wrócił po kilku minutach i powiedział: Powtarzamy od początku. Wtedy pomyślałem, że powinienem zagrać inaczej. Że początkowo się boję, ale później zaczynam być chojrakiem. Los dał mi szansę, żebym zagrał lepiej.
|
|