| |
|
...powrót do strony RECENZJE PRASOWE (...) Piękny film! - choć, moim zdanie, Andrzej Wajda popełnił błędy obsadowe: wszystkie główne role męskie powinien był powierzyć Danielowi Olbrychskiemu, rozmaicie go charakteryzując. Co mnie denerwowało: identyczny, jak w "Ogniem i mieczem" Hoffmana i jak w reklamach piwa oraz innej margaryny, tłum szlachty. Co za sztampa: czy nikt już nie potrafi zagrać raptusa, warchoła, rębajły inaczej niż prezentując gamę zachowań współczesnego miejskiego chama? Czy nikt już nie pamięta Jana Kurnakowicza, Jana Świderskiego, Mieczysława Pawlikowskiego i tylu innych, którzy doskonale umieli zagrać i rubaszność, i zapalczywość, i pyszałkowatość - nie wrzeszcząc ochryple, nie szczerząc nienawistnie zębów, nie opluwając sobie kołnierza? Może aktorzy ci, po prostu, pamiętali ze swej młodości, jak wyglądał i jak się nosił szlachcic, i jak godny, stateczny był włościanin? Obawiam się, że film "Ogniem i mieczem" dostarczył statystom i epizodystom nowych wzorców w tej materii. Odtąd już zawsze będziemy oglądać szlachciców, którzy równie dobrze mogliby stać obok nas w autobusie - obrzękli, bladzi i rozlani - bekając i wybuchając wrzaskiem na przemian. Ojej, jakie to smutne. Poza tym podobało mi się wszystko, choć żałowałam, że film, z konieczności, poddano tak wielu cięciom i tak okrojono. (...) Byłoby świetnie, gdyby tak powstał obszerny (na przykład: dwunastoodcinkowy!) serial "Pan Tadeusz", oczywiście będący dziełem tych samych twórców i grany przez tych samych aktorów. Wtedy może nie miałoby się, po zakończeniu, tego uczucia niedosytu, tego: "Juuuż"... Nawiasem mówiąc, w zakończeniu filmu Wajda przemawia najbardziej przejmująco - myślę o owych postarzałych i zgorzkniałych bohaterach, o tęsknej inwokacji i wreszcie - o pokoju zionącym pustką, zapomnieniem i smutkiem. Szanowny i Drogi Panie Andrzeju - proszę przyjąć od naszej skromnej rubryczki wiele najlepszych życzeń i myśli, a przede wszystkim - wiele podziękowań za to, co wniósł Pan i wnosi do naszego życia. Wszyscy w Polsce bylibyśmy kim innym, gdyby nie Pan. To pewne. Małgorzata Musierowicz, "Tygodnik Powszechny", 31 X 99 | |
|
| |
Copyright © Prószyński i S-ka SA 1999. Wszystkie prawa zastrzeżone | |